|
Paczka Grarżurduru Jest to forum poświęcone wszystkim sprawom.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maaarynia
Starszy marynarz
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z Byczynki
|
Wysłany: Śro 11:01, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
dłuugie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leczysław Kerdgeniusz
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Grarżurduru
|
Wysłany: Śro 18:48, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Daleczego tak uwarzasz??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leczysław Kerdgeniusz
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Grarżurduru
|
Wysłany: Sob 19:05, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie czytałaś innych książek??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leczysław Kerdgeniusz
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Grarżurduru
|
Wysłany: Sob 19:07, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Michała jednak to nie wzruszyło i zwyczajnie, okrutnie zapalił światło. Pod sufitem zajaśniała żarówka, której było jednak wszystko jedno. Nie obchodziło jej, że zrobił się przeciąg, że Michał obrócił się i zamykał drzwi a okno otworzyło się bezszelestnie na oścież. Żarówka sama ledwie przygasła, ale to i tak nie z własnej woli, której najprawdopodobniej nie miała, ale z zupełnie innej przyczyny. Michał z kolei tu nie okazał się ignorantem i ponieważ w pokoju zrobiło się ciemniej odwrócił się od drzwi i wlepił oczy w ledwie tlącą się żarówkę. Jego uwaga nie mogła jednak pozostać na owym świecidełku, gdyż w tym momencie przez okno powoli wlatywał jakiś dziwaczny przedmiot. Był on kulisty, biały z czerwoną niby tęczówką. Można go było wziąć za latające oko, gdyby nie to, że żadne oko nie ma z tyły srebrnej gwiazdy ani kilkudziesięciometrowego, metalowego nerwu wzrokowego.
Dziwne okopodobne coś „rozglądało” się po pokoju. Stalowy przewód był giętki jak jakiś cieniutki wąż i robił ze sobą cuda, jakich mało od samej gwiazdy aż ginąc daleko za oknem.
Michał usilnie próbował wybiec z pokoju, jednak nie potrafił zrobić ani jednego kroku. Chciał uciec jak najdalej, ale czuł się jak sparaliżowany. Pragnął się ruszyć, lecz jego nawet największe wysiłki nie przyniosły najmniejszego skutku. Czuł, że trzyma go w swoich objęciach jakaś potężna moc, której sam nie jest w stanie przełamać. Chciał zawołać pomoc, jednak również głos miał odjęty.
Nie mogąc nawet drgnąć, a co dopiero uciec poddał się obcej mocy i zaczął obserwować oko. Był ciekawy, czym to coś w rzeczywistości jest. Starał się jednocześnie zachować jak najwięcej sił na później, nikt nie wie, co go może spotkać za chwilę. Może będzie musiał walczyć o wolność, może będzie musiał uciekać, a może znów coś innego. Któż to może wiedzieć? Zżerała go ciekawość, dlaczego został przez to coś napadnięte, gdy to na niego spojrzało i zatrzymało się w bezruchu.
Wtem światło błysnęło i zgasło, gdyż pewnie obojętna i na to żarówka eksplodowała zmieniając się w tysiące maleńkich kryształków szkła. Wśród ciemności, jaka zapanowała dookoła jedynym, co było widać, była ciemnoczerwona plamka na dziwacznym oku.
Wtem ciemność nie do przebicia zapanowała nie tylko dookoła Michała ale także i w nim samym. Nic nie czół, o niczym nie myślał, nic nie wiedział. Ostatnim, co pamiętał było dziwne uczucie bezwładności, jakby się unosił w powietrzu. Później nastała już wspaniała błogość i lekkość, jaką się czuje gdy jest się na skraju snu. Tak więc Michał nie wiedział czy już śni, czy jest… wciąż… na jawie…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maaarynia
Starszy marynarz
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z Byczynki
|
Wysłany: Sob 20:50, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
czytałam ale nie [sując tak bardzo oczu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leczysław Kerdgeniusz
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Grarżurduru
|
Wysłany: Sob 22:51, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mamy LCD, to ni psuje wzroku prawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrek
Marynarz
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:16, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie... prawie to dobre słowo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leczysław Kerdgeniusz
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Grarżurduru
|
Wysłany: Pią 16:09, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A jak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|